Za 10 dni o tej porze będę już w
Durham. Niesamowite. Dzisiejszy wpis będzie o tym, co kojarzy mi się z Wielką
Brytanią. A zainspirowały mnie nowe zdjęcia mieszkania, które dostałam od mojej
współlokatorki. Wśród nich znajdowało się coś, czego po cichu oczekiwałam, a co
bardzo ucieszyło moje serce. Wąskie wysokie schody ciągnące
się od wejścia, takie z brytyjskich seriali.
- Schody
- Bridget Jones i pan Darcy
- Doctor Who, Steven Moffat i Cardiff
- Sherlock
- Kredowe postacie
- Szkocki accent
- Dublin, irlandzkie puby i claddagh (ok przyznaję nie jest to skojarzenie o Wielkiej Brytanii ale o sąsiadującym kraju, który mam nadzieję odwiedzić będąc w UK)
- Aspiracja J (to że “time” brzmi jak “thajm”
- English Breakfast
- Yorkshare pudding
- Fish & Chips (wreszcie się dowiedziałam, że są bez ości)
- Dwa krany w jednej umywalce
- HERBATA (mniam) z mlekiem (ble)
- Harry Potter (jestem świeżo po maratonie, chciałam zapoznać się z architektura mojej uczelni)
- George Gently (serial detektywistyczny kręcony w Durham, akcja dzieje się w niezwykle interesujących latach 60tych)
- Piwo w pintach na które Anglicy chodzą po pracy (tu serial Coupling, którego akcja praktycznie cały cas dzieje się w pubie)
I wiele wiele
innych rzeczy, ale nie chcę by ta lista zamieniła się w bucket list:)
dwa krany w jednej umywalce! Największy koszmar, nie rozumiem tego :D
OdpowiedzUsuń